wtorek, 4 marca 2014

Obecnie jestesmy już w domku..zmęczeni ;)
Na wyniki trochę sobie poczekamy..
Niuniuś płakał..ale był dzielny,nawet sam rączke wystawiał do pobrania krewki.Chociaz łezki mu leciały po policzku..ale mama zaraz wycałowała.I było już lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz