wtorek, 22 października 2013

Adrianek jest w domku..cieszymy się bardzo,że jesteśmy z dala od szpitala:)...ciężko wspominamy oddział Intensywnej Terapii,Adrian jest po niej bardzo przestraszony,nie ufny i lękliwy..Teraz musimy go "reperować".
Operacja przebiegła bez komplikacji.Została wycięta większość guza,niestety w kanałach kręgowych pozostał,do obserwacji.Co dalej dowiemy sie po rezonansie,który albo da dobrą wiadomość albo złą.Liczymy na dobrą!
 Synek nasz jest mega dzielny..był pod drenem przez5 dni,miał założoną sondę,cewnik..pełno kłuć ...
Teraz czekamy..Adrianek dochodzi do siebie.Wszystkim się cieszy.
 Jaka skrajność -myślę sobie-jedne dzieci cieszą sie z drogich zabawek,a inne takie jak nasze,że mogą być w domu,z rodziną...Kochamy Cię Synku.

czwartek, 17 października 2013

Witam wszystkich.Dziś mija tydzień jak ADRIANEK jest z Mamą w szpitalu.Czuje się On bardzo dobrze jak na tak ciężka operacje którą przeszedł,wyniki sprawdzane co dzień przez lekarzy są zadowalające.
Jedynym minusem jest to że Synek ma już dość tych szpitalnych kątów,bo nie ustępuje Mamy ani na krok. Kiedy do domu? niewiadomo...oby jak najprędzej...

sobota, 12 października 2013

Adrianek jest wlasnie dobe po operacji ktora przebiegla wedlug opinii Profesora bardzo dobrze.Samopoczucie jego na obecna chwile jest wmiare dobre jak mozna to tak nazwac patrzac na to wszystko co znajduje sie na intensywnej terapii.
Operacja trwala dwie godziny dla nas to byla wiecznosc...
Teraz musimy go wspierac aby jak najszybciej doszedl do siebie a co dalej z jego leczeniem okazesie w przyszlym tygodniu

piątek, 4 października 2013

Dziś dowiedzieliśmy się,że w poniedziałek już musimy jechać do Wrocławia..i w tygodniu będzie poddany operacji nasz Niuniuś.Więcej szczegółów dowiemy się od profesora własnie po przyjęciu na oddział.
Teraz dwa dni czekania i mnóstwo pytań w głowie..jak co do czego.?.I dwa dni razem..Dobrze,że się Adrianek odbił,je jak szalony.Niech nabiera sił.