wtorek, 22 października 2013

Adrianek jest w domku..cieszymy się bardzo,że jesteśmy z dala od szpitala:)...ciężko wspominamy oddział Intensywnej Terapii,Adrian jest po niej bardzo przestraszony,nie ufny i lękliwy..Teraz musimy go "reperować".
Operacja przebiegła bez komplikacji.Została wycięta większość guza,niestety w kanałach kręgowych pozostał,do obserwacji.Co dalej dowiemy sie po rezonansie,który albo da dobrą wiadomość albo złą.Liczymy na dobrą!
 Synek nasz jest mega dzielny..był pod drenem przez5 dni,miał założoną sondę,cewnik..pełno kłuć ...
Teraz czekamy..Adrianek dochodzi do siebie.Wszystkim się cieszy.
 Jaka skrajność -myślę sobie-jedne dzieci cieszą sie z drogich zabawek,a inne takie jak nasze,że mogą być w domu,z rodziną...Kochamy Cię Synku.

2 komentarze:

  1. Życzymy Wam, aby było już tylko dobrze! Odpoczywajcie! Uściski dla Adrianka! Jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bądźcie dobrej myśli. Jeżeli guz był zlokalizowany i ma korzystną histologię, a pozostawiona masa resztkowa nie uciska na rdzeń kręgowy to nie operuje się jej za wszelką cenę tylko zostawia i obserwuje. Zwłaszcza u tak małych dzieci rokowania są bardzo dobre, także proszę się cieszyć pobytem w domku i nie martwić się na zapas :-)

    Trzymaj się mały wojowniku :-*

    OdpowiedzUsuń