No...to mamy napięty grafik..już pod koniec stycznia zaczynamy pierwsze badanie(dobowa zbiórka moczu)..
Potem rezonans magn.a po tygodniu jedziemy do stolicy!!Na badanie MIBG...więc nie wiem czy zdążymy się rozpakować ;)
Ale jak to się mówi--CHCIEĆ TO MÓC !
Zapomniałam,a raczej nie miałam czasu napisać,że wyniki badań morfologii,NSE i feryttyny są ok!
Więc mały kroczek do przodu.Uwielbiam te kroczki do przodu.Żeby nigdy nie były do tyłu!!
Trzymam kciuki cały czas...
OdpowiedzUsuńpodglądam Was i siedzę cichutko
Ale jestem.....
Waleczna mama wywalczyła dziecku badania :-) Z taką waleczną mamą i takim dzielnym synkiem wszystkie kroczki na pewno będą szły jedynie do przodu. Buziaki :-*
OdpowiedzUsuń