sobota, 14 grudnia 2013

Witam wszystkim i przepraszam,że tak przycichliśmy.Cały czas od momentu rezonansu czekaliśmy na opis radiologiczny.Wieści jakie przyniósł doktor były dla nas jak wygrana w totolotka.Cyt.nic złego się nie dzieje,nie ma wznowy,a pozostała część masy guzowej(w kanałach kręgowych)nie uległa zmianie-czyli dobrze!!!Mało powiedziane!Az łzy napłynęły do oczu :)...czyli możemy spokojnie spędzić Świętą Bożego Narodzenia!Teraz druga kontrola pod koniec stycznia.
Czujemy się jakby ktoś nam zrzucił 100 kg.z pleców.Jednak nadal ten potwór tam jest..Ale sam..odcięty od głównego guza. Życzę mu żeby się wykończył :)zagłodził-jak to doktor powiedział!

                        P.S.Natalia tak jak mówiłaś :)kiss

4 komentarze:

  1. I ja odetchnęłam.... piękne wieści...

    Życzę Wam spokojnych Świąt
    i oby ten Nowy Rok niósł same pozytywne zmiany.
    Adrianek niech rośnie zdrowo i cieszy się swoim dzieciństwem.

    Przytulam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również przytulamy..i Wesołych Świąt życzymy z całego serca!

      Usuń
  2. Nareszcie! na takie wieści warto było czekać :-) :-) A nie mówiłam? :-)
    Ta resztka potwora odcięta od głównego guza będzie zdychać i musicie uwierzyć, że nie stanowi już dla Adrianka żadnego zagrożenia.
    Życzę wam Zdrowych, Radosnych i Rodzinnych Świąt, trzymacie się ciepło, a Adrianka gorąco wycałujcie od całej Adasiowej rodzinki :-* :-* :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy i wierzymy-ty nasz dobry duszku:)
    I również przesyłamy buziaków 102!!No dla Adaśka nawet 105!!Bo Adśki to fajne chłopaki(czyt.mój mąż to Adaś)wiem co mówię:))
    A cioci również życzymy radości świątecznych!!
    ..Natalka..ciociu naszych dzieci*

    OdpowiedzUsuń